500 dni wojny
Wojna trwa i nawet w odległym od frontu Lwowie nie pozwala o sobie zapomnieć. Dotarłem tam kilka godzin po rosyjskim ataku rakietowym, w którym zginęło 10 osób. Andrij Sadowy, mer miasta zajęty organizowaniem pomocy dla poszkodowanych znajduje jednak czas, by uczestnikom Forum Ukraina-Polska opowiedzieć o projekcie Niezłomni.