Ursus znaczy niedźwiedź. Walka o pamięć
„Ursus znaczy niedźwiedź” to film dokumentalny Jaśminy Wójcik, pokazujący zainicjowaną przez nią walkę o pamięć po fabryce traktorów w Ursusie.
Pisałem o wcześniejszych działaniach artystki wspieranej przez Krytykę Polityczną, których celem jest przywrócenie godności wszystkim tym, którzy związali życie z wielkim, trwającym ponad sto lat projektem tworzenia przemysłu i kultury technicznej w Polsce.
Od Posagu Siedmiu Panien do Zakładów Przemysłu Ciągnikowego zatrudniającego tysiące osób, od kilku podwarszawskich wsi przez niezależne miasto po dzielnicę Warszawy. Od Czerwca 1976 r. przez Solidarność do spektakularnego upadku i ruiny. Tysiące ludzkich losów, wielka historia i coś, co Amerykanie nazywają „industrial commons” – wiedza zakumulowana w ludziach pracujących w przemyśle, ich praktykach, kulturze.
Już nie sposób jej odtworzyć, znika tak jak dawne hale wyburzane po kolei, by uczynić miejsce pod nowe inwestycje. Stocznia Gdańska, którą jako fabrykę spotkał podobny los, trwa w pamięci dzięki Europejskiemu Centrum Solidarności i zachowanej historycznej Sali BHP. Po Ursusie może nie zostać nic.
Jaśmina Wójcik postanowiła dokumentować i przywracać pamięć. Stworzyła bogatą dokumentację wspomnień pracowników Ursusa, użytkowników traktorów do dziś trzymających stare maszyny ze względu na ich niezawodność. Teraz czas na utrwalenie materialnego dorobku Ursusa – do budżetu partycypacyjnego Warszawy złożony został projekt ratowania kolekcji Muzeum Historii Ursusa.
Muzeum Historii Ursusa to kolekcja maszyn, które zostały wyprodukowane w byłych ZPC oraz pamiątek zakładowych sięgających początków XX w. W Muzeum znajdują się m.in. pierwszy polski ciągnik rolniczy z 1922, motocykl Sokół z 1936, kolejne modele „ursusów” z okresu powojennego, księgi pamiątkowe, sztandary zakładowe oraz modele silników sięgające lat 20. XX wieku. W fabryce powstały pierwsze w Polsce modele samochodów ciężarowych, Ursus dostarczał pojazdy wojskowe dla armii II RP, mieściła się tutaj największa w Polsce fabryka maszyn rolniczych w okresie powojennym zaopatrująca w traktory Europę Środkową, Indie i Bliski Wschód. Opis kolekcji znajduje się na stronie PHO: http://www.pho.pl
W wyniku przekształceń własnościowych eksponaty znalazły się w posiadaniu Polskiego Holdingu Obronnego (dawniej Bumar). W roku 2012 Holding wystawił kolekcję na sprzedaż za kwotę 1.476.000 zł brutto. Aktualnie hala mieszcząca kolekcję jest rozbierana, a Holding nie planuje dalszego przechowywania zbiorów. Pojawiło się realne zagrożenie, że za chwilę kolekcja maszyn i pamiątek po dawnej fabryce traktorów zostanie sprzedana i wywieziona z Ursusa, a tym samym niesamowite dziedzictwo polskiego przemysłu na zawsze zniknie z dzielnicy.
Spotkanie informacyjne w sprawie tego projektu odbędzie się 18 marca o g. 18 w Domu Kultury „Kolorowa” w Ursusie. Jest o co walczyć. A do tej walki można się przyłączyć, nie tylko głosując na projekt Muzeum, ale także podpisując petycję do prezydent Warszawy.