Młody Polak potrafi, czyli PISA 2013

W Polsce euforia, w Wielkiej Brytanii, Francji, Szwecji szok. Wyniki najnowszego badania PISA, mierzącego osiągnięcia edukacyjne 15-latków z 64 krajów świata, organizowane przez OECD. Wynika z niego, że polscy gimnazjaliści zbliżają się systematycznie do czołówki. Czy to oznacza, jak ogłosił wczoraj premier Donald Tusk, że młodzi Polacy należą do najzdolniejszych w Europie i na świecie?

Wyniki badań PISA, które mierzą umiejętności w zakresie matematyki, nauk ścisłych i czytania są jednoznaczne – w stosunku do poprzednich badań sprzed trzech lat przesunęliśmy się do przodu o 13 pozycji (w matematyce), wybijając się wysoko ponad średnią. W tym samym czasie Szwedzi o tyle pozycji się osunęli, spadając na 28 pozycję. Do przodu poszli zarówno uczniowie najsłabsi, jak i najlepsi. Jest się więc z czego cieszyć. Pamiętając wszakże o dawnym powiedzenie, które ma kilku autorów, lecz mówi to samo: istnieją kłamstwa, duże kłamstwa i statystyki. Nie zamierzam podważać wyników badań PISA, choć są badacze kwestionujący sensowność tej analizy. Pisze o tym „The Guardian” analizując tegoroczne wyniki.

Zasadniczy problem z badaniami tego typu, że mierzą one tylko to, co mierzą w ramach przyjętej metodologii. A to tylko fragment obrazu składającego się zarówno na poziom wykształcenia, jak i na jakość całego systemu edukacyjnego. Bez uzupełnienia o inne badania, pokazujące choćby kompetencje społeczne (tych PISA nie mierzy) nie dowiemy się, jaki polscy uczniowie są np. obywatelami. OECD tym się nie interesuje, jest organizacją gospodarczą, więc interesuje się pomiarami „kapitału ludzkiego”. Młodzi Polacy przekształcają się w kapitał ludzki coraz wyższej jakości. Czy w tym samym czasie stają się lepszymi obywatelami, zdolnymi do współdziałania?

Z tym zdaje się jest gorzej, psychologowie obserwują także zjawisko odroczonej dorosłości (bada je prof. Anna Brzezińska) – coraz lepiej wykształceni (mierząc osiągnięciami w testach PISA) młodzi Polacy mają coraz większy problem z dojrzewaniem jako samodzielne, autonomiczne jednostki. Działa edukacja, nie działa indywiduacja – ze szkół wychodzą zewnątrzsterowne cyborgi długo jeszcze po studiach niezdolne do samodzielności. Tego PISA nie ujawnia, bo nie taki cel tych badań. My jednak ciesząc się z wyników, powinniśmy pamiętać również o ciemniejszej stronie.