Ekscentryczny świat Olgi Tokarczuk. Recepta w ośmiu punktach

Fot. Katarzyna Laskowiecka

Politeizm, filozofia ekscentryczności i samoograniczenia, edukacja zmiennych perspektyw – to tylko kilka punktów planu Olgi Tokarczuk na naprawę świata.

Pisarka przedstawiła go podczas Forum Przyszłości Kultury, a pierwszymi komentatorkami były Agnieszka Holland i Joanna Rajkowska.

Fot. Katarzyna Laskowiecka

Przywilejem pisarki jest zamieszkiwanie przez większość czasu światów przez siebie stworzonych. Krystalizują one powoli i krzepną w formie tekstu, którym z kolei żywi się wyobraźnia czytelników. Czymś wyjątkowym jest jednak spotkanie, podczas którego autorka wpuszcza do swojego świata w trakcie budowy, gdy już widać fundamenty i konstrukcję, lecz wiadomo, że projekt będzie jeszcze długo wypełniał się treścią.

Świat Olgi Tokarczuk przedstawiony podczas „Śniadania z klimatem” w ramach Forum Przyszłości Kultury w warszawskim Teatrze Powszechnym zbudowany jest na ośmiu filarach.

Filar pierwszy to przyjęcie, że ziemia jest całością, organizmem, który tworzą wszystkie istoty, ożywione i nieożywione (jeśli takie rozróżnienie ma sens – pisarka odsyłała do „Baśni” Andersena, by przypomnieć sobie, jak można w nurt życia włączyć poszczerbione filiżanki). Zamiast więc różnic separujących byty według jakichś kryteriów – całość z wielości manifestacji życia.

Filar drugi to zastąpienie duchowości i religijności monoteistycznej politeizmem – jako bardziej otwartym i demokratycznym, włączającym, a nie wykluczającym, zbliżającym ludzi i bogów.

Filar trzeci wynika z poprzedniego – skoro inna religijność, to także inne podejście do religii, sfery dla ludzi niezwykle ważnej i przez to niebezpiecznie instrumentalizowanej, zwłaszcza w celach politycznych. W świecie Olgi Tokarczuk przeżywanie religii jest podobnie jak doświadczenie seksu sprawą intymną, konsumowaną w zaciszu prywatności, bez obnoszenia się z nim publicznie.

Filar czwarty – odrzucenie pojęcia tożsamości rozumianej w sposób esencjalny, umożliwiający wyznaczanie twardych granic między ludźmi, grupami i różnymi zbiorowościami. Tożsamość rozumiana esencjalnie nie istnieje, nie ma dla niej podstaw biologicznych, ale również jednostka jako istota zmienia się w ciągu życia i bardziej można ją opisać przez koncepcję „tożsamości Proteuszowej”.

Filar piąty – edukacja zmiennych perspektyw. W świecie Olgi Tokarczuk uczenie nie polega na przedstawianiu wiedzy kanonicznej i jednoznacznej, tylko na prezentowaniu wydarzeń i rzeczywistości widzianej z różnych punktów widzenia: przez kobiety, dzieci, osoby z niepełnosprawnościami, drzewa, zwierzęta. Ważnym elementem edukacji zmiennych perspektyw jest uczenie empatii, współodczuwania z innymi istotami.

Filar szósty – filozofia ekscentryczności. W świecie Olgi Tokarczuk nie ma miejsca na konformizm polegający na podążaniu za modami i dominującymi poglądami wypracowywanymi w centrum, głównym nurcie debaty i myśli, premiuje się działania i pomysły napływające z ekscentrum, wystające ponad mainstreamową normę. Ceni się niepowtarzalność, nietypowość.

Filar siódmy – nowa filozofia samoograniczenia. W świecie Olgi Tokarczuk wspólnym mianownikiem łączącym jednostki i umożliwiającym ich samoorganizację będzie współdzielona wrażliwość etyczna polegająca na samoograniczeniu, szacunku dla środowiska i zgody, że Ziemia należy do wszystkich istot.

Filar ósmy – metafora istoty człowieka, powrót do duszy jako metafory bez granic, wynikający z intuicji, że jest coś, co wyrasta poza przypadkowość istnienia, co łączy człowieka ze światem. Nie chodzi jednak o religijne czy mocno metafizyczne definiowanie duszy, bardziej o intuicję.

Świat Olgi Tokarczuk odrzuca ideologię scjentyzmu, kwestionuje uniwersalizm oświecenia, nie ma być jednak światem odrzucającym rozum i naukę, przeciwnie – to świat czerpiący z postępu technicznego, który umożliwi budowę nowego, rozproszonego systemu energetycznego opartego na czystych źródłach, w którym mięso będzie wytwarzane metodami syntetycznymi (dla tych, którzy bez mięsa obyć się nie mogą).

Świat Olgi Tokarczuk jest bardzo spójny, jego główną zasadą jest odrzucenie jakichkolwiek form dominacji – to świat wolnych, podmiotowych istot żyjących w relacji współzależności, szanujących i ceniących swoją niepowtarzalność. Tę jednostkową podmiotowość ma umacniać infrastruktura, dzielone normy etyczne i formy duchowości, sposób edukowania.

Ekscentryczna utopia, w której jednak wyraża się nadzieja, że możemy przynajmniej pomyśleć i wyobrazić sobie alternatywę dla rozsypującego się ładu.