Wyrok zapadł, należy go wyegzekwować
Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok, sprawa jest jasna. Nawet Lech Kaczyński jako prezydent RP podkreślał, że z tą chwilą kończy się dyskusja – czy lubi się Trybunał, czy nie.
Werdykt potwierdza, że nie tylko rządząca większość, ale i prezydent Andrzej Duda złamali konstytucję. Oczywista oczywistość.
Oczywiście politycy PiS nie chcą uznać, że czarne jest czarne, a białe jest białe i na brutala dalej robią swoje. Czy się opamiętają po dzisiejszym wyroku? Wątpliwe. Adam Michnik w komentarzu w „Wyborczej” (opublikowanym jeszcze przed orzeczeniem Trybunału) nazwał sprawę wprost: władzę sprawuje polityczna mafia, trwa pełzający zamach stanu.
Ujmując rzecz inaczej, nie mamy do czynienia z kryzysem konstytucyjnym, tylko z planem, którego stawką jest usunięcie przeszkód w „reformowaniu” Polski przez rząd PiS. Najważniejszą jest Trybunał Konstytucyjny. Wyraźnie o tym mówili politycy sejmowej większości. Jeśli tak, to słabe są szanse na wyjście z sytuacji w inny sposób niż zademonstrowanie, że wola prezesa nie jest wolą wolnego społeczeństwa.
Pokażmy w sobotę podczas manifestacji pod Trybunałem Konstytucyjnym, że My, Naród, jesteśmy przywiązani do prawa i nie akceptujemy bezprawia dziejącego się w imię sprawiedliwości ludowej.