Muzyka, broń przyszłości

Muzyka jest bronią przyszłości, twierdził Fela Anikulapo Kuti wiele lat temu. Nie mylił się, konkurs Eurowizji stał się ważnym polem bitwy trwającej w Ukrainie wojnie. Muzyka jest orężem, który Ukraińcy wykorzystują po mistrzowsku.

Wygrana Kalush Orchestry w finale Eurowizji była pewna, choć jeszcze miesiąc temu zespół nie wiedział, czy da radę uczestniczyć w rozstrzygnięciu na scenie w Turynie, czy też będzie musiał wystąpić zdalnie. Wszystko przebiegło pomyślnie, w kampanię na rzecz „Stefani” włączył się nawet prezydent Wołodymyr Zełenski. Wygranej z kolei gratulowali tacy liderzy jak Ursula von der Leyen, Boris Johnson, Charles Michel i wielu innych.

Ukraińcy już wygrywali w Eurowizji. W 2004 r. występem Rusłany „Wild Dances”. W 2016 r. najwyższe noty zdobyła Jamala i przejmująca piosenka „1944” poświęcona losowi Tatarów Krymskich, brzmiała szczególnie wymownie po aneksji Krymu przez Rosję. Dziś wygrywa „Stefania”, zyskując rekordową liczbę głosów publiczności. Kolejna miara sukcesu Ukrainy w informacyjnym wymiarze trwającej wojny?

Muzyka, jak przewidywał twórca Afrobeatu Fela Anikulapo Kuti, stała się bronią. Ukraińcy posługują się nią umiejętnie, wciągając kulturalnych sojuszników z całego świata. „Czerwona kalina” zaśpiewana w Kijowie przez Andrija Chływniuka, lidera zespołu Boombox, została podchwycona przez członków zespołu Pink Floyd – zebrali się po raz pierwszy od lat, nagrali singiel wspierający Ukrainę. Inni twórcy poprzerabiali „Czerwoną kalinę” na różne wersje językowe i pieśń ruszyła w świat.

Jurij Andruchowycz z kolei w związku ze zbliżającym się 9 maja odbił Rosjanom słynną pieśń „Swiaszczennaja wojna” zagrzewającą do boju w czasie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Andruchowycz przekonuje, że muzyka ma ukraiński rodowód i powstała w czasach Ukraińskiej Republiki Ludowej. A słowa, choć podobne, służyły i mają służyć mobilizacji Ukraińców.

Wojennych muzycznych aranżacji są już dziesiątki, jeśli nie setki, tworzą je sami Ukraińcy i we współpracy z twórcami zagranicznymi. W tej kategorii Ukraina wojnę już wygrała.

Wojna w wymiarze militarnym i politycznym jednak toczy się nadal, zbierając krwawe żniwo. Wraz z upływem czasu maleje zainteresowanie mediów i międzynarodowej opinii publicznej, które jest potrzebne, by mobilizować do działania polityków. Każdy sposób na zwrócenie uwagi na sytuację w Ukrainie jest dobry.