Geopolityka i demografia

Gdy świat zastanawia się, czy Rosja zaatakuje Ukrainę, w Rosji trwa dyskusja o najnowszym bilansie demograficznym ogłoszonym przez Rosstat. W 2021 r. nadwyżka zgonów nad urodzeniami przekroczyła milion.

Dokładne liczby to 2 445 509 zmarłych, 1 402 834 urodzonych, co daje nadwyżkę zgonów w liczbie 1 042 675. Co oznacza, że w Federacji Rosyjskiej żyje 145,5 mln ludzi. Antonina Asanowa analizuje ten rachunek w „Nowej Gazetie”, przypominając, że zgodnie z prognozą Rosstatu bilans 2021 miał osiągnąć „tylko” 375 tys. Nie przewidziano jednak katastrofalnego zarządzania pandemią, która pochłonęła 670 tys. mieszkańców Rosji.

Sytuację do pewnego stopnia ratuje migracja – ciągle do Rosji więcej ludzi przyjeżdża, niż wyjeżdża (nadwyżka 350 tys.). Problem jednak pozostaje – Rosja wymiera, covid tylko wzmocnił trwałą już tendencję. Na ile sytuacja demograficzna i porażające wyniki Rosstatu mają wpływ na politykę Putina?

Nieudana modernizacja

Nikt nie zna odpowiedzi, faktem jednak jest, że Rosji nie udało się zrobić tego, co udało się np. Korei Południowej mierzącej się także z trudną demografią. Ubytek ludzi zastępują tam technologie – Korea przeznacza na badania i rozwój ponad 4,5 proc. PKB i ustępuje pod tym względem tylko Izraelowi.

To pozwoliło Koreańczykom podjąć konkurencję na granicy technologicznej, dzięki czemu źródłem wartości dodanej i wzrostu produktywności są w coraz większym stopniu innowacje. Drugim elementem niwelowania ubytku ludności są inwestycje w edukację podnoszące jakość kapitału ludzkiego.

Rosji nie udało się dokonać planowanego przed ponad dekadą skoku technologicznego, jej gospodarka jest w większym stopniu uzależniona od eksportu surowców i produktów niskoprzetworzonych niż w czasie ZSRR. Sytuacja poprawiła się o tyle, że z importera Rosja stała się największym na świecie eksporterem pszenicy.

Naga siła

Na czym więc Rosja buduje swą geopolityczną pozycję? Na prostej, nagiej sile, której źródłem są węglowodory, atom (ten w postaci energetycznej i ten zmilitaryzowany), pszenica, siła zbrojna (której ważnym wymiarem są działania najemników spod znaku Wagnera i cyberdywersja). Uniwersalistyczną ideologię marksistowsko-leninowską ZSRR zastąpiła mało atrakcyjna dla kogokolwiek ideologia ruskowo mira, a soft power – zorganizowana w sposób przemysłowy dezinformacja.

O co więc chodzi Putinowi, skoro traci pole w najważniejszych wymiarach decydujących o możliwości rozwoju we współczesnym świecie: potencjale ludzkim, technologicznym, kulturalnym? Czy naga siła wystarczy, by uzyskać coś więcej niż wywołanie uwagi i wymuszonego respektu ze strony reszty świata? Przekonamy się po rozmowach, jakie mają odbyć z Putinem prezydent Francji Emmanuel Macron i kanclerz Niemiec Olaf Scholz.